piątek, 22 listopada 2013

Rozdział 18

Ale gdy weszliśmy na górę usłyszeliśmy dziwne odgłosy dochodzące z sypialni. Postanowiliśmy tam wejść a w łóżku zastaliśmy Marco z jakąś dziewczyną. staliśmy zamurowani a Marco (jeszcze w bokserkach) zaczął zakładać spodnie. W głowie miałam myśl dość dziwną bo skoro Marco nie chciał mnie pocałować a i tak zdradzał Katie to ja nie podobam mu się i nigdy nie chciałby ze mną być. W końcu się ocknęłam i dość sucho zawołałam go na dół. Odtworzyłam nagranie a po chwili pokazałam zdjęcie Katie z jakimś mężczyzną i z wyznaniem miłosnym. Widziałam jak Marco się załamuję a w pewnej chwili powiedział:
-Jak ona mogła mi to zrobić ?!
Zaśmiałam się i powiedziałam:
-Z siebie robisz ofiarę. Oby dwoje jesteście winni ty ją zdradzasz! Marco jesteś świnią, Nie powiem tego Katie o ile ty jej sam to powiesz.
Marco zaczął płakać nagle z góry zeszła dziewczyna z którą Marco był w łóżku nawet nie wiedziałam kiedy Marco wyrzucił ja i krzyknął "To był błąd". Po chwili Marco usiadł oparł głowę na moim ramieniu i szepnął:
-Powiem jej bo już sam nie wiem co mam myśleć. Ona też mnie zdradziła a także okłamała.
Posiedzieliśmy chwilę u Marco a on z Robertem wyjaśnili sobie wszystko, ponieważ Robert nie lubił jak rani się kobiety. Gdy mieliśmy wychodzić od Marco on postanowił iść z nami. I zakończyć ten związek natychmiastowo. 
*Restauracja*
Gdy weszliśmy do środka podeszliśmy całą czwórką z Marco na czele do Katie. Marco zaczął krzyczeć a w pewnym momencie pokazał zdjęcie oraz nagranie które przesłałam na jego telefon. W końcu dał powiedzieć też coś Katie jednak ona nawet nie chciała ratować tego związku nie próbowała się tłumaczyć tylko powiedziała:
-I co jesteś zadowolona Jasmine. Przyznaj się ,że kochasz Marco. Wiem ,że go pocałowałaś widziałam to. Jest wolny, możesz go brać tylko uważaj bo zdradza.
Nie wiem czemu ale wybiegłam z płaczem z restauracji. Chwilę za mną wyszedł Marco.


___________________________________________________
4kom=Nastepny :)

1 komentarz:

  1. Ciekawe czy teraz Marco będzie z Jasmine, znając Ciebie jeszcze po drodze coś wymyślisz.

    OdpowiedzUsuń